dziś ruszyliśmy na wybrzeże Costa Brava,
pierwszy przystanek Rezerwat kaktusów, tylu na oczy nie widzieliśmy od maczug teścia po fotele teściowej :P
Następnie Tossa miasto murów obronnych oraz zatoki zakochanych >=)
Cudownie się leżało na plaży na wprost morze, po prawej fortyfikacje a po lewej góry :)
Z Tossy udaliśmy sie na Drogę Roku 365 zakrętów w ciągu ok godziny, hmm dużym autokarem nie było nam do śmiechu, aczkolwiek widoki niezapomniane.
Ostatnim przystankiem była winiarnia hiszpańska